środa, 15 października 2014

Zgorzelec / Görlitz

W czasach realnego socjalizmu Dedeer jawił się jako lepsza wersja szarzyzny socjalistycznej z lepszą podażą.

Często Görlitz było miasteczkiem, do którego wpadało się po niezbyt wymyślne zakupy albo jechało dalej. Jako szara mieścina, nigdy nie przyciągała niczyjej uwagi poza tą konieczną do wypatrzenia odpowiedniego sklepu.

Moja niedawna wizyta, w dobie nadpodaży już, wprawiła mnie w totalne osłupienie: zniknęła gdzieś socjalistyczna szarość a moim oczom ukazała się perełka rzadkiej urody.
Oczywiście - w pogoni za dobrami doczesnymi w tamtych dawnych latach - nikomu nie było w głowie interesować się zabytkami :)
A miasto jest nadzwyczaj ciekawe. Przede wszystkim jego podział na część polską i niemiecką za sprawą konferencji poczdamskiej (wszelkie pretensje proszę do tow. Stalina). Po drugie przepiękne Stare Miasto, które przypadło Niemcom, po drugiej stronie rzeki.

Zgorzelec:
polska część miasta to głównie 19 wiek z jego eklektyzmem i tęsknotami secesyjnymi. 

























Plakat ciekawej wystawy, choć Łużyce i Prusy to dwie różne bajki...

ciekawostka geograficzna
Droga w kierunku granicznej rzeki. Ta wieża w oddali to część niemiecka

Wejście na most

i ... granica




Görlitz:

jest bardzo stare, w wieku 12 zapisane było jako Yzhorelic.
Miasto piętrzy się nad Nysą, co wymusiło budowę tarasową: są tam dwa rynki.
W 13 wieku, na Górnym Rynku franciszkanie zbudowali klasztor.Na początku wieku 14, Görlitz uzyskało prawa miejskie.
W wieku 14 uzyskało prawo składowania substancji farbiarskich i soli a pod koniec wieku liczyło 8 tysięcy mieszkańców i było prężnym ośrodkiem handlu farbownikami i tkaninami osiągając w wieku 16 status największego i najbogatszego miasta pomiędzy Erfurtem, Lipskiem i Wrocławiem.
Od 14 wieku Görlitz było jednym z sześciu miast w Związku Miast Łużyckich, organizacji powołanej do obrony przed napadami zbójeckimi.

Nowy Ratusz na Dolnym Rynku z herbami miast członkowskich


Herb Żytawy


Herb Budziszyna

Herb Gorlitz


 Rynek Dolny ma powalającą zabudowę





























Budynek wagi miejskiej





 Po Reformacji ludność w większości przyjęła nową religię, której przestrzegano bardzo pilnie, dając swojej pobożności świadectwo nawet na zewnątrz:


Sceny biblijne na fasadzie 16-wiecznego domu


Miasto cały czas odnawia swoje dziedzictwo i stąd na zdjęciu sztaby rusztowania.











Wejście do Starego Ratusza też w remoncie; kolumna z figurą Justitii symbolizującej miejsce praworządności

Muzeum Śląskie z bogatymi zbiorami i nowocześnie zaaranżowaną ekspozycją

Michał Willmann - mistrz z Lubiąża



Przechodzimy na Górny Rynek




Brama Św. Mikołaja - wejście do miasta od strony Górnego Rynku



 Kościół pofranciszkański Św. Trójcy

























Niebiański koncert:



 Za kościołem myjemy nogi :)




Na Łużycach przysmakiem lokalnym jest musztarda. W Budziszynie i Görlitz jest wiele małych sklepików z pięknie opakowanymi słoiczkami tej przyprawy.


Trochę nowoczesności
Zaproszenie Blaszaka do kawiarni:




Schodzimy znowu nad rzekę
Kościół św. Piotra ze słonecznymi organami i Dom Farbiarski




Widok zza Nysy na Zgorzelec





























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz