czwartek, 17 lipca 2014

Hotele **** - odrealniona rzeczywistość

KRAKÓW.
Qubus - tak jak w Gdańsku - nad samą a wodą i hotelowe łódeczki wożą chętnych po rzece.
Z wyprawy czerwcowej w tym hotelu były najlepsze śniadania - coś, co nie istnieje na Antypodach w cenie noclegu! A tu - fajerwerki gastronomiczne poranne! Jednego ranka jadłam jakieś miękkie kuleczki - wyglądały jak kartofelki. Podobno ser z orzechami - pycha!
Sam obiekt normalnie wygodny i estetyczny.
Bo będą zaraz przykłady nienormalne :)

ZAMOŚĆ
Zawroty głowy od tego tandetnego przepychu.







I po co ten Paryż nad łóżkiem ?

Część noclegowa w budynku dawnych koszar.
A siurpryza czai się w restauracji - dobudówka z antycznymi kolumnami z gipsu udajacego marmur.
Można dostać wysypki na mózgu.


Wtyczki w złotej ramie ...






Uff, apetyt odchodzi.



KAZIMIERZ DOLNY

Pierwsi właściciele - zbudowali z rozmachem|:

Widok z galerii wiodącej do pokoi


Galery podwieszone nad holem pod szklanym dachem







Restauracja z kominkiem w stylu renesansu lubelskiego - hm...


I gość - jeden z 8, przez których musieliśmy czekać pół godziny  na podanie kolacji,
bo byli w drodze i kuchnia "szalała" koszernie





Pokoje duże i wygodne, na szczęście bez zbędnych wygibasów
LUBLIN

Tu - pełen zaskok: Lublinianka jako Grand Hotel !
Moja pamięć stanęła na zadymionej kawiarni pełnej miejscowej burżuazyjnej socjety/.
A teraz wypasiony hotel z restauracją, w której zupa kosztuje 18 złotych :)





















Natomiast pokoje bez szaleństwa.

WARSZAWA
Polonia Palace - obrzydliwie wypasiony blichtr, choć ze smakiem.
Śniadania pyszne :)




Pokoje przesadnie komfortowe






W korytarzach ładnie






ELBLĄG

Hotel Elbląg - nowiutki, zbudowany akurat na mistrzostwa piłkarskie jako nowy element nowobudowanego Starego Miasta.
Wielkie przestrzenie, duże odhumanizowane pokoje, tylko restauracja się udała, bo trochę starej cegły zostało i te niebieskie koła - symbol Oberlandkanal, czyli Kanału Elbląsko-Ostródzkiego.


 
 
 










Koła kanałowe
 
 

Natomiast łazienki miały fajne, praktyczne elementy - np. szeroki odpływ wody pod prysznicem, który miał tylko lekki spadek z podłogi i tylko szyba zamiast kabiny.







Ogólnie, dla obcokrajowców standard dobry, gorzej jak
sami pójdą "w miasto" i zderzą się z codziennością.
Dla mnie ten melanż jest męczący.