|
Katedra św. Reparaty w Nicei. Dominikanin często uśmiechał się czytając Ewangelię |
|
Katedra św. Reparaty - schola dorosłych w niedzielę |
Obiegowa opinia o Francji mówi, że to kraj niezwykle zlaicyzowany jeżeli chodzi o chrześcijaństwo. Zdaje się, że zaczyna być religijny islamsko :). Natomiast to, co widzi się nad Zatoką Aniołów nie pasuje do schematu. Na Lazurowym Wybrzeżu kościoły są pełne zaangażowanych katolików. Najprawdopodobniej wynika to z faktu, że Prowansja zawsze była bardziej prawicowa niż okolice Paryża i centralna Francja. Chodząc po zaułkach starego miasta Nicei spotyka się dużo kościołów, mimo że obszar Vieux Nice nie jest wcale duży. Najważniejsza jest katedra Świętej Reparaty z którą to męczennicą związana jest nazwa Zatoki.
|
Zachodnim zwyczajem, po mszy św. ksiądz żegna wszystkich przy wyjściu
|
Jest też kościół zakonnic, na którym był spis mszy świętych, ale o danej godzinie kościoła nie otwarto.
|
Wejście do klasztoru |
Znalazłam też kościół św. Jaque'a vel Gesu. I jakie było moje zdziwienie, gdy na mszy wieczornej w dzień powszedni przedewszystkim rzuciła sie totalna pustka w kościele, a po drugie...... ksiądz tyłem do ludu. Więc trudno się dziwić :)
|
No, i ten fioletowy ornat ..... |
We wszystkich kościołach były plakaty o pielgrzymkach, o Roku Wiary i z odwołaniami do Ewangelii, jak tu, w malutkim średniowiecznym miasteczku St. Paul de Vence:
|
St. Paul de Vence - uliczka Ducha Św. z wejściem na plebanię |
Monaco jest również bardzo katolickie. W Pryncypialnej Katedrze św. Dewotki :), w której namaszczani są następcy na tron oraz chowani poprzednicy (na płycie grobowej księżnej Grace zawsze lezy dużo kwiatów i palą się świeczki) o Roku Wiary informuje na wejściu plakat przypominający równocześnie m. in. 20-lecie Katechizmu.
|
Być Chrześcijaninem oznacza być przywiązanym do przekazu Chrystusa |
|
Bycie Chrześcijaninem służy zrozumieniu po co żyjemy |
|
Bycie Chrześcijaninem oznacza stać się takim, jak Chrystus |
|
Statuetka św. Dewoty ofiarowana przez ks. Rainiera III z okazji 700-lecia dynastii Grimaldich |
|
Nazwy ulic w dwóch językach: francuskim i monegaskim |
|
Wejście do arcybiskupstwa |
|
Kościół Matki Boskiej Miłosierdzia |
|
I piękne dekoracje kwiatowe |
Tym razem byłam z grupą "integracyjną", która miała w programie dużo wolnego czasu, więc jedyna okazja dla pilota, aby sobie pozaglądał w zakamarki i pozwiedzał to, czego nie ogląda z turystami. Np. muzea czy właśnie kościoły. Bo normalnie, plan bywa dosyć napięty i trzeba wszędzie zdążyć na określoną godzinę. Był luz i swoboda, więc korzystałam, nie tylko z plaży (kamienna akupresura za darmo).
W Nicei są pozostałości po dwóch miastach: genueńskicm (Stare Miasto) i rzymskim (Cimiez). Cimiez to teraz dzielnica Nicei, położona o wiele wyżej, gdzie są pozostałości rzymskiej areny i świątyni. I jest tam też klasztor oo. Franciszkanów z muzeum franciszkańskim. Obecnie jest tam tylko 4 zakonników, i to z Asyżu, ponieważ po poprzednikach francuskich na razie nie ma powołań z okolicy. Kościół jest "wielowątkowy", ale ogólnie średniowieczno-barokowy, ciemny i ma normalne kaloryfery przy ścianach. Stoi na placu Jana Pawła II.
Jak mi powiedział pan doglądający muzeum, w każdą niedzielę kościół jest pełen a zakonnicy dodatkowo obługują jeszcze parę wiejskich kościołów w okolicy.
|
Kościół parafii Wniebowzięcia MB |
Klasztor:
A obok klasztoru piękny ogród z widokiem na lazur i wszystko to, co widać z góry :)
Niżej życie pędzące:
W klasztorze - Muzeum Franciszkańskie z historią tego miejsca i perypetiami zakonu Franciszkańskiego w Prowansji oraz wystawa wszystkich świętych franciszkańskich. Oczywiście św. Maksymilian też pokazany i opisany.
|
Drzwi 17-wieczne |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz