środa, 25 września 2013

Lazurowe życie religijne



 
Katedra św. Reparaty w Nicei. Dominikanin często uśmiechał się czytając Ewangelię

Katedra św. Reparaty - schola dorosłych w niedzielę
 
Obiegowa opinia o Francji mówi, że to kraj niezwykle zlaicyzowany jeżeli chodzi o chrześcijaństwo. Zdaje się, że zaczyna być religijny islamsko :). Natomiast to, co widzi się nad Zatoką Aniołów nie pasuje do schematu. Na Lazurowym Wybrzeżu kościoły są pełne zaangażowanych katolików. Najprawdopodobniej wynika to z faktu, że Prowansja zawsze była bardziej prawicowa niż okolice Paryża i centralna Francja. Chodząc po zaułkach starego miasta Nicei spotyka się dużo kościołów, mimo że obszar Vieux Nice nie jest wcale duży. Najważniejsza jest katedra Świętej Reparaty z którą to męczennicą związana jest nazwa Zatoki.

Zachodnim zwyczajem, po mszy św. ksiądz żegna wszystkich przy wyjściu

Jest też kościół zakonnic, na którym był spis mszy świętych, ale o danej godzinie kościoła nie otwarto.



Wejście do klasztoru


Znalazłam też kościół św. Jaque'a vel Gesu. I jakie było moje zdziwienie, gdy na mszy wieczornej w dzień powszedni przedewszystkim rzuciła sie totalna pustka w kościele, a po drugie...... ksiądz tyłem do ludu. Więc trudno się dziwić :)


No, i ten fioletowy ornat .....
We wszystkich kościołach były plakaty o pielgrzymkach, o Roku Wiary i z odwołaniami do Ewangelii, jak tu, w malutkim średniowiecznym miasteczku St. Paul de Vence:





St. Paul de Vence - uliczka Ducha Św. z wejściem na plebanię
Monaco jest również bardzo katolickie. W Pryncypialnej Katedrze św. Dewotki :), w której namaszczani są następcy na tron oraz chowani poprzednicy (na płycie grobowej księżnej Grace zawsze lezy dużo kwiatów i palą się świeczki) o Roku Wiary informuje na wejściu plakat przypominający równocześnie m. in. 20-lecie Katechizmu.



Być Chrześcijaninem oznacza być przywiązanym do przekazu Chrystusa

Bycie Chrześcijaninem służy zrozumieniu po co żyjemy

Bycie Chrześcijaninem oznacza stać się takim, jak Chrystus

Statuetka św. Dewoty ofiarowana przez ks. Rainiera III z okazji 700-lecia dynastii Grimaldich

Nazwy ulic w dwóch językach: francuskim i monegaskim


Wejście do arcybiskupstwa



Kościół Matki Boskiej Miłosierdzia

I piękne dekoracje kwiatowe



Tym razem byłam z grupą "integracyjną", która miała w programie dużo wolnego czasu, więc jedyna okazja dla pilota, aby sobie pozaglądał w zakamarki i pozwiedzał to, czego nie ogląda z turystami. Np. muzea czy właśnie kościoły. Bo normalnie, plan bywa dosyć napięty i trzeba wszędzie zdążyć na określoną godzinę. Był luz i swoboda, więc korzystałam, nie tylko z plaży (kamienna akupresura za darmo).

W Nicei są pozostałości po dwóch miastach: genueńskicm (Stare Miasto) i rzymskim (Cimiez). Cimiez to teraz dzielnica Nicei, położona o wiele wyżej, gdzie są pozostałości rzymskiej areny i świątyni. I jest tam też klasztor oo. Franciszkanów z muzeum franciszkańskim. Obecnie jest tam tylko 4 zakonników, i to z Asyżu, ponieważ po poprzednikach francuskich na razie nie ma powołań z okolicy. Kościół jest "wielowątkowy", ale ogólnie średniowieczno-barokowy, ciemny i ma normalne kaloryfery przy ścianach. Stoi na placu Jana Pawła II.




Jak mi powiedział pan doglądający muzeum, w każdą niedzielę kościół jest pełen a zakonnicy dodatkowo obługują jeszcze parę wiejskich kościołów w okolicy.


Kościół parafii Wniebowzięcia MB










Klasztor:






A obok klasztoru piękny ogród z widokiem na lazur i wszystko to, co widać z góry :)





Niżej życie pędzące:






W klasztorze - Muzeum Franciszkańskie z historią tego miejsca i perypetiami zakonu Franciszkańskiego w Prowansji oraz wystawa wszystkich świętych franciszkańskich. Oczywiście św. Maksymilian też pokazany i opisany.



Drzwi 17-wieczne










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz