![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgucuMBegVfksBaJk3q8VVvK5WF9OgOs5q_ApYv5IIOX_HNz6a-C4SBNdXIInSQrtryXj6w5tLzD8qAYr7hnQ2JSsjkDgz_N5boQ25op7M_3TNCNAJUHQfQW1lKmTEZh7TDCfN-fAd_ZMF0/s320/Bazylika+%C5%9Bw.+Ambro%C5%BCego.JPG) |
Historia Bazyliki św. Ambrożego |
Po przylocie do Mediolanu czekał na nas autokar a w nim Nicola, co mówił tylko po włosku. Rozmowa z kierowcami to wdzięczna rola pilota więc zmusiłam moje szare komórki do intensywnego scanowania zasobów łaciny co mi na dwóch pierwszych latach studiów serwowano, wspomagałam się uwłoskowiając francuskie słówka i jakoś dojechaliśmy na spotkanie z lokalnym przewodnikiem, Stefano, który bardzo dobrze mówi po polsku. Nauczył się głównie z .... korepetycji z ..... piękną młodą Polką, która tam studiowała. A on sam studiował lingwistykę i wybrał sobie polski jako język turystyczny choć rozważał rosyjski. Jednak Rosjan jest tam dużo, więc zrezygnował z konkurowania z mafijną ekspansją elyt putinowskich :)
Włochy to nie "mój kierunek", a tylko wpadł ten Milan po drodze, więc z przyjemnością zeszłam do roli oglądacza jak rasowy turysta !
Zaczęliśmy od Bazyliki św. Ambrożego z IV wieku.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQaCjCiROCrBowwz5YwEFM1s1kwn6UuuAGdv9MflfLYyAdtCZyPACf5135S0zY-LQFgHGLXF_tSYirq1msp1x7kgoJeXn6vPDoE3DdNtTn6ZBTtwJEKceLorIT6FekWFguckUo86x_N5XB/s320/Bazylika+%C5%9Bw.Ambro%C5%BCego..JPG) |
Drzwi główne za szybą |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgX2Ksg46l4uYh4yd9xeJEXGLMMX0kkvz3tJTwmS8zDL2OZmc1qvezDV_LB2Nnm43EtfSyhbjEl33QKFsoyLWAOVZ_TqCbvs-WCXJCCtVl9hMFpTTfBSDF6-FUWBkLu0P0qMogtw_Q0Xq75/s320/Bazylika+%C5%9Bw.+Ambro%C5%BCego+(16).JPG) |
Najbardziej zainteresowały mnie wszelkie figurki na kapitelach |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhglhAWCPGROqJUQ1i7pYFklYMxV0H3_lXlfwAIaH0xs-uf0tVvA8gWv9U9c170Glpe1cbhClahgUcbHjGPZN6FzlIS94BFQejG3xeJwcKN5v-hymDiBNjeIOmgEHe4RJU8mjcNxPlvV3tZ/s320/Bazylika+%C5%9Bw.+Ambro%C5%BCego+(23).JPG) |
Wejście do św. Ambrożego |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiECLoYxh31lTtJdTEt55-mT62dntuYOc7-rt1kfFsDqEc9DqE6mIOf9BrBw_tJGPhHLV7h1pZkqCU2zE14aekkoBaNeK1VO9-zkbxLJ4qq78BQZhrWzzU2OCJI0-3QrFhlYar5CNYHdILm/s320/Bazylika+%C5%9Bw.+Ambro%C5%BCego+(24).JPG) |
Święty |
Idziemy sobie przez miasto aż tu widzę jakiś melanż Lotu z Aerofłotem:
I ukazał nam się widok: il Duomo!
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigv3KDxAKVcDoS_0xyAmzAby7UFY17PWfRH8CPspvUvVwG1j6CE0WRgxXFpK_fadl9b0MstENhM4kVj3Rw_8nDsAFpOs4X3qV9HheMtVzHA9ckq_FcbN6c25rADZvgbGNGAhU2Mco4mgGO/s320/il+Duomo.JPG) |
Budowa katedry zajęła ok 600 lat, a marmurowa fasada została dostawiona dopiero w 19 wieku naśladując nieudolnie gotyk. Marmury zwożone były z innej części Włoch rzekami i siecią kanałów, które w mieście zostały zasypane |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbS0BoDD4CvWy4D97PAbKbhH_dZdkIptBNT7vnGrpL0moBkna3E-f4Pa2ULwfhPUt8jMsle_LSl0nfFaMnu94Bt0oZ6f22YEI432DuW242wTVU8yRad7zguI1X4QtbPnOmyD1_3osq_iBM/s320/il+Duomo+(1).JPG) |
A przed katedrą "dziki" tłum turystyczny |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKyXKnoEG5FPgI2uS1eNqP4kHtnkNfxJ3guDWksTI2uP4ITlu1VFGcBFrWuTC9rh-imjIQ06zvbvKL_1jm91Exxvv1nNCK59FlzLMacBg8LYc3TtFBL-3hEuOcJ34zor95FaDpdNBV3ptQ/s320/il+Duomo+(3).JPG) |
Duomo w środku ogromna. W oryginalnym zamyśle budowniczych było pomieszczenie dla 40 tys osób.
Jest mniejsza |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGYbyIElKIDp7aVi0GHZSDQaV1OLPASv7miD-48MZNEQI0pOlZ8cEI_EUASa8RCNGYJShb9CrwoHQJtzkyvxXUJo9kOAaHSDqHmgmqTAf-h0cu0qmWXdU5iDAaPPmixy-3RawCAhMablED/s320/il+Duomo+(11).JPG) |
W południe była msza. Cały środek katedry ogrodzony był takimi brązowymi szybami, aby nie przeszkadzać wiernym w modlitwie. |
Spod katedry wchodzi się w sławny, głównie z cen!, pasaż handlowy Wiktora Emanuela.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRl5XyGMn-TBpYdWJrmtVNVXxgaFMMU6HSOC-yMUdSULwgVZcJPjiOn1WRcyigMnoliaPJZmDFxrvT2l6Jp9j6lO2EJNa7EkXNwCEE3IsKH9s2FU_XTacHUEP-4cbBHBTItTcREdm4uyLs/s320/S%C5%82awny+pasa%C5%BC+handlowy.JPG) |
Nasz Stefano z poświęceniem opowiada |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhycKjBjgWxkQanPxYzab4dMoquDxN3s2oCgSAyOVK7OtbQAM-e6aSyaThwjMJ48SYYWpwBrO74VFTk51feJcBf04bo1EdhN5DUbqWsW_61YxAcmzAgSklQlcREMqBoitw0vNRBmUo-H7Ee/s320/S%C5%82awny+pasa%C5%BC+handlowy+(2).JPG) |
Posadzka królewska |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGYuQEl3Dd_Q3j7RVKTJw3OPkeKxbSV1sWHH-e45CxaAu0-63z41bQ-R0pn6aXoT9KP5T0TThbQZB35DW2sVUAaoRjdyAZyoMldCMQRrTdZ1qctnP2HpS6_IJ8cM50Z0Op-2p6tKXdXTLm/s320/S%C5%82awny+pasa%C5%BC+handlowy+(6).JPG) |
Stefano w grackim wygibasie |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCT8zrwUXRIJDNxC87i4FPo-Q64G-ZwNk-gNCbDLlo7Rajmr02UBrU08f-1ObVwSMqExlxt0LggEU1bSCGGQxX6HDpvX0uBf4fpwP-TemAICW6AtOkTQXVFQhabUoh_rsbRy-Y3GB7lZS0/s320/S%C5%82%C4%85wny+pasa%C5%BC+handlowy+(5).JPG) |
Tylko takie firmy tu są
|
Prosto z Pasażu wychodzi się na stary ratusz przy Piazza La Scala:
a na przeciwko niego niepozorny budynek, którego wnętrza są jednak bardzo pożądane przez wielbicieli muzy muzycznej klasycznej - La Scala:
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGWPyRLtYni1_A6LIGMkA-nCj5pj4mRSQlHt-7wsJuW-sXzoMY1XOM_RSUH60vIgNwmytFBME7oCnhv3pSGkMuLJTURE5YXNffaF4xm9w8sEYZDHxUAt2XdZ1ZghiojphkisEugCOFMb96/s320/La+Scala+(4).JPG) |
Loże - te na samej górze kosztują ok. 15 € |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBdEKqmjHlTN2CbUintIW2eo2MkkZpSUAmuJ3aXZXORP1xNXHyanMjEoWAKB_Dd-jiQiDeRLtebq83VmyGPIPMKrn5STPxm9reYXME3jwfPR7G5lO3IFc309GXvbEse9FmGo3oaORd7rbG/s320/La+Scala+(5).JPG) |
Widok na loże od 100 € w górę |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnhf9AYZ7qJ38wJWAtynRQL2Zk9gg2lMvpifJnJd0qGpEhn8n9VrPVgiOGi16aqLGp-SfS2qVdB2hVEW_8riiQdE4efU8BHaz1gcuWZ1jz4vx6jHBvR0XPkVTidYR0gCdNLMIcTBfjxlR-/s320/La+Scala+(6).JPG) |
Loże i kawałek sceny |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNTklbP1rlxtxR-M5vgF8JbCxFCrYE2UdO4N2DItLDUf_goGEBl8tmzCy7MP3t7M76ZY2Y2lk1vyZYSHh-TLTce3o__FUxp0TpZatw73yBBIp0wab2V7KCgQzn4rtJeem52nnZaqLSaTed/s320/Milano+miasto.JPG) |
Idziemy sobie przez miasto |
Mediolan jest miastem całkowicie poddanym presji pieniądza i zupełnie nie ceni swojej przeszłości. Dlatego już w wieku 18 i 19, gdy rozwijał się jako miasto wielkich fortun, zaniechał pielęgnacji swojej historii starożytnej. Niegdyś drugie co do znaczenia w cesarstwie rzymskim, posiadało pałac, w którym Konstantyn Wielki wydał sławny Edykt o tolerancji w 313 roku.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhC8qlPffVBL1X5yKx1zdQtnEZCWlNLfiXt4_P4bwf4tbBnhp1Jtob6wa0hEmmTWs5apFefQ5FOODQC6aYXIm32ktA485lNtbG7AlgP7_Cn3bYFgrf372rnndOJwdB0qdwPbkTZ6LXRxnGt/s320/Milano+rzymskie.JPG) |
Nędzne resztki wielkiego niegdyś pałacu Konstantyna |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvUwSFFY_b2WzqX6YUHUKlFlap44Pq6MtfzLCnAccQP8Xv2Cft1RNyQXb6admlHUJbtRg9G6dRSVqrqMYK1LAU5rWUJUlNhuFtRzKa-lHJeGWE3FvkU1KOyeZ61K4osm1vf-f9KKCzRT_s/s320/Milano+rzymskie+(2).JPG) |
Resztki starożytnej świetności |
Ale zachował się choć stary rynek średniowieczny:
No, i na końcu wizyta w siedzibie Sforzów: Castello. Zamek wielokrotnie przebudowywany ponieważ Mediolan nie przechowywał swoich perełek architektury.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh96sKVZhuH088iHBVruGn80EP0MeBsD9jkAgJo4i1O_zJ1EqFoF2s4p2OWB0wB3OPVIZ4UFSOwC_pF9XML_Sb99nhaDbS9e8DkhOAtbfs-0pIMNsWfXTThV5FrV1AGQKMnzVW0vxGujsIA/s320/Siedziba+Sforz%C3%B3w+(12).JPG) |
Herb Sforzów |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtNuLeEtxYb0zny5OLVH-gBXyvGkCPNpcGWHNVqzMDLOLoKjVRzLq_lVY1Eu_BSuEf9ugFpISZp9QtGDpx8RWSE3x6EZLPK_cGByDSiZPF_as9MtNOpCjbaz5ZaIgBaZupSd2XCrnXhIUy/s320/Uniwersytet+katolicki+(1).JPG) |
Uniwersytet katolicki |
Mediolan jest światową stolicą mody i designu. Niegdyś porównywany do Wenecji dzięki sieci kanałów z jednym okrążającym centrum miasta, który w 19 wieku, po zbudowaniu fasady Duomo, został zasypany i w w tej chwili stanowi wewnętrzną obwodnicę miasta. Ślad po kanałach stanowią teraz jedynie nawy ulic.
W 18 wieku jeden z pisarzy francuskich powiedział o Mediolanie, że jest najbardziej chiński w Europie. Miał na myśli pracowitość mediolańczyków, którzy swoim wysiłkiem tworzyli bogactwo miasta. Tę chińskość na pewno potwierdza uprawa ryżu wokół Mediolanu, co z zaskoczeniem zobaczyłam pod naszym hotelem za miastem, w Rosate zresztą otoczonym "fosą". Tutaj o tym miasteczku: https://www.blogger.com/blogger.g?blogID=7530203997919390374#editor/target=post;postID=2651635511716174939;onPublishedMenu=posts;onClosedMenu=posts;postNum=13;src=postname
Natomiast teraz mediolański China Town jest największy w Europie.
A po południu, znowu Nicola, zawiózł nas do hotelu w Rosate, małej mieścinie bo stamtąd blisko do krów! W końcu był to branżowy wyjazd weterynarzy "co robią w krowach" i integrują się za granicą..... :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz